Forum forum pokoju Rzeszów Strona Główna forum pokoju Rzeszów
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania ... problemy ...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum pokoju Rzeszów Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hOLahOLa
Administrator



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kLikasz?

PostWysłany: Śro 13:09, 15 Mar 2006    Temat postu: Pytania ... problemy ...

konsultant: "poproszę Pana nazwisko"
klient: "moje, czy żony?"
kons.: "czy mają państwo różne nazwiska?"
klient: "nie"

ja kupiłem dziś kartę tak-tak i nie zdążyłem jej jeszcze zaktywować, ale
chyba ją zablokowałem".

klient: "ja mam taki malutki problem"
konsultant: "tak, slucham?"
klient: "zdeptałem swój telefon"

konsultant: "powinien Pan wybierać numery bez zera, proszę pana"
klient: "dokladnie tak robię"
konsultant: "proszę podać mi więc numer jaki pan wybiera"
klient: "072..."

konsultant: "proszę wyjąć z aparatu kartę SIM" klientka: "nie moge tego
zrobic - ręce mi się trzęsą"

"czy komorka moze sama puszczac sms-y?"

"ja kupiłem ten telefon i co ja mam teraz zrobic?"

"proszę pana, ja się założyłem z kolegą i włożyłem swojego Siemensa M35 do
szklanki z woda, i teraz nie chcą mi go naprawić w ramach gwarancji"

konsultant: "żeby zmniejszyć koszty na tym koncie mogę jedynie zasugerować
zmniejszenie ilości wykonywanych połączeń"
klient: "acha, a na czym to polega?"

"gdzie ja mogę zadzwonić, żeby kogoś opieprzyc?"

"prosze mi natychmiast podac lokalizacje mojego drugiego aparatu, wiem, ze
jest to mozliwe, bo widzialem cos takiego na filmie SF"
"prosze pana, ja słucham jak ktoś mi sie nagral na poczcie glosowej i
staram sie odpowiedziec tej osobie, i krzycze "halo, halo!", ale ona mnie nie
slyszy"

prosze mi powiedziec, jakie promocje będziecie mieli we wrześniu
przyszłego
roku"

"dlaczego Alcatel ma antenkę z prawej strony, Siemens z lewej, a Nokia w
ogole nie ma?"

kons.: "proszę pani, w dniu dzisiejszym pani konto było mniejsze niż 10 pln"
klient: "nie"
kons.: "proszę pani, pani konto wynosiło dziś 2,46 pln, czyli mniej niż 10 pln"
klient: "nie"

"ja dostalem taki komunikat, ze w celu tam-tego to cos-tam. Co mam teraz zrobić?"

"prosze pana, mam taki problem, ja nie wiem, czy mam przyjemność z tym samym panem...?"

"prosze pana, mi chodzi o ten aparat Motorola za 49 zlotych netto,
czy to jest cena brutto?"

KLIENT: To tyknęło i nie odpowiada !!!!!!!!! - ???
(po 15 minutach rozmowy doszedłem do tego, iż ten pan dostał smsa)

KLIENT: Jak wyjadę na HAWAJE to ten telefon będzie działać?
- tak
- a ten z domu?
- przepraszam czy pan chce zabrać tel. stacjonarny?
- a ktory lepiej dziala ?
(ludzie pomocy!!)

KLIENT: panie mam problem! nie mogę wejść w moją sekretarkę!

KLIENT: dzien dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją
- z identyfikacją...
- no! z tymi od pieniedzy!

KLIENT: "czy mogłaby mi pani rozciągnąć telefon na Niemcy..." (chyba
chodzilo o roaming...??)

KLIENT: "przepraszam ale ile naszczekałem do wczoraj?"
(pytanie o bieżący rachunek??)

KLIENTKA: "proszę pani, ja byłam wczoraj na grzybach i pies mi zablokował
telefon i on teraz pisze, ze trzeba PUK wpisać..." (kurcze, inteligentny
ten pies, trzy razy PIN musiał blednie wpisać...!)

KLIENT: czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?

KLIENT: chciałbym uaktywnić krycie numeru...

KONSULTANTKA: w tej taryfie będzie miał pan szczyt od siódmej do
dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!
konsultant: "poproszę Pana nazwisko"
klient: "moje, czy żony?"
kons.: "czy mają państwo różne nazwiska?"
klient: "nie"

ja kupiłem dziś kartę tak-tak i nie zdążyłem jej jeszcze zaktywować, ale
chyba ją zablokowałem".

klient: "ja mam taki malutki problem"
konsultant: "tak, slucham?"
klient: "zdeptałem swój telefon"

konsultant: "powinien Pan wybierać numery bez zera, proszę pana"
klient: "dokladnie tak robię"
konsultant: "proszę podać mi więc numer jaki pan wybiera"
klient: "072..."

konsultant: "proszę wyjąć z aparatu kartę SIM" klientka: "nie moge tego
zrobic - ręce mi się trzęsą"

"czy komorka moze sama puszczac sms-y?"

"ja kupiłem ten telefon i co ja mam teraz zrobic?"

"proszę pana, ja się założyłem z kolegą i włożyłem swojego Siemensa M35 do
szklanki z woda, i teraz nie chcą mi go naprawić w ramach gwarancji"

konsultant: "żeby zmniejszyć koszty na tym koncie mogę jedynie zasugerować
zmniejszenie ilości wykonywanych połączeń"
klient: "acha, a na czym to polega?"

"gdzie ja mogę zadzwonić, żeby kogoś opieprzyc?"

"prosze mi natychmiast podac lokalizacje mojego drugiego aparatu, wiem, ze
jest to mozliwe, bo widzialem cos takiego na filmie SF"

"prosze pana, ja słucham jak ktoś mi sie nagral na poczcie glosowej i
staram sie odpowiedziec tej osobie, i krzycze "halo, halo!", ale ona mnie nie
slyszy"

prosze mi powiedziec, jakie promocje będziecie mieli we wrześniu
przyszłego
roku"

"dlaczego Alcatel ma antenkę z prawej strony, Siemens z lewej, a Nokia w
ogole nie ma?"

kons.: "proszę pani, w dniu dzisiejszym pani konto było mniejsze niż 10 pln"
klient: "nie"
kons.: "proszę pani, pani konto wynosiło dziś 2,46 pln, czyli mniej niż 10 pln"
klient: "nie"

"ja dostalem taki komunikat, ze w celu tam-tego to cos-tam. Co mam teraz zrobić?"

"prosze pana, mam taki problem, ja nie wiem, czy mam przyjemność z tym samym panem...?"

"prosze pana, mi chodzi o ten aparat Motorola za 49 zlotych netto,
czy to jest cena brutto?"

KLIENT: To tyknęło i nie odpowiada !!!!!!!!! - ???
(po 15 minutach rozmowy doszedłem do tego, iż ten pan dostał smsa)

KLIENT: Jak wyjadę na HAWAJE to ten telefon będzie działać?
- tak
- a ten z domu?
- przepraszam czy pan chce zabrać tel. stacjonarny?
- a ktory lepiej dziala ?
(ludzie pomocy!!)

KLIENT: panie mam problem! nie mogę wejść w moją sekretarkę!

KLIENT: dzien dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją
- z identyfikacją...
- no! z tymi od pieniedzy!

KLIENT: "czy mogłaby mi pani rozciągnąć telefon na Niemcy..." (chyba
chodzilo o roaming...??)

KLIENT: "przepraszam ale ile naszczekałem do wczoraj?"
(pytanie o bieżący rachunek??)

KLIENTKA: "proszę pani, ja byłam wczoraj na grzybach i pies mi zablokował
telefon i on teraz pisze, ze trzeba PUK wpisać..." (kurcze, inteligentny
ten pies, trzy razy PIN musiał blednie wpisać...!)

KLIENT: czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?

KLIENT: chciałbym uaktywnić krycie numeru...

KONSULTANTKA: w tej taryfie będzie miał pan szczyt od siódmej do
dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!

[ Dodano: Sro Cze 22, 2005 10:47 pm ]
Fizjologia - co te komórki wyrabiają?

"Nauka o czynnościach organizmów żywych, ich narządów, tkanek, komórek."

Fizjologia, dr L.:
- Nawet jedno rzygnięcie, jak to bywa w przedszkolnych przeżyciach stołówkowych, może spowodować zapalenie krtani!
Fizjologia, dr O.:
Przygląda się wykresowi narysowanemu przez dziewczynę:
- Czy wie pani, co pani właśnie narysowała?
- Wykres ciśnienia tętniczego od czasu
- Nie, proszę pani, narysowała pani członka Ku-Klux-Klanu!

Fizjologia, dr L.:
- Dawniej tego typu przepukliny występowały częściej u facetów, bo ci też najciężej pracowali. Ale teraz kobity pracują w "Biedronce" i częściej u nich przepuklina występuje.

Fizjologia, dr L.:
- Widzę czasami, jak przychodzi do mnie pacjentka z ciągłą zgagą. Rozbiera się do badania, a ja widzę, jak te rajtuzy wrzynają się jej na 10 centymetrów w brzuch! Ale jak sobie pasek rozepnie, to zaraz jej ta zgaga mija!

Fizjologia, dr O.:
- No to zobaczmy, jakie ma pani tętno... Co to ma znaczyć? Pani to chyba jest jakimś Jedi! Tylko 60 na minutę? To nie piknik! To ćwiczenia z fizjologii!

Fizjologia, dr L.:
- Czy uprawia pan regularnie sport?
- Nie, tylko czasem chodzę po górach.
- No to powinien pan zacząć. Znam pierwszoligowych piłkarzy, którzy nie mają takiej wydolności fizycznej, jak pan... Ale tyle gorzały, co oni to pan w życiu nie wypije!

Fizjologia, dr L.:
- Życzę państwu miłych ferii, spędzonych na łonie nat... aaa co mnie obchodzi na czyim łonie będziecie wypoczywać.

Fizjologia, dr O.:
- Przepraszam państwa za spóźnienie, ale byłem na mammografii, bo myślałem, że jakieś fajne cycki zobaczę, ale były same staruszki.
Anatomia - poznajmy nasze ciało

"Nauka o budowie organizmu człowieka, zwierząt i roślin"

Seminarium z anatomii:
Prowadzacy:
- Proszę nie pisać jak koleżanka internistka "gula pod pachą" gdy chodzi o zwichnięcie stawu ramiennego...

Anatomia:
Asystent na ćwiczeniach:
- Kiedy jeszcze studenci uczyli się nie ze skryptów, ale z kartek, to przy "mięśniu przywodzicielu uda" było napisane, że to "mięsień strażniczy cnoty".

Anatomiczne podejście:
Na wykładzie:
- Żeby człowieka dobrze poznać, trzeba go pokroić.

Anatomia, dr Z.:
- Proszę państwa, jestem załamany waszymi wynikami. Widzę, że wszystko, co do was mówię, macie w głębokim poważaniu... czuję się jak czopek.

Anatomia, dr G.:
- Co pan robi? Pan musi mieć naprawdę skrzywioną psychikę, żeby dziewczyny na język podrywać. Ale proszę się nie martwić, wszyscy studenci medycyny to zboczeńcy.
Embriologia - jeszcze nie Bojownik, ale już człowiek

"Nauka zajmująca się rozwojem zarodkowym człowieka i zwierząt lub badająca budowę i rozwój zarodka roślin w okresie jego życia w osłonie tkanek rośliny macierzystej"

Embriologia, dr W.:
Omawiając wyniki kolokwium:
- No czegoż mi tu Państwo nie napisali... jedna Pani napisała, że fizjologiczna objętość ejakulatu (spermy) to od 2 do 6 decymetrów sześciennych... no ludzie kochani... przecież by jej to uszami trysnęło... ( przyp.: norma 2-6 centymetrów sześciennych)

Embriologia, dr W.:
Do studentki rozmawiającej podczas zajęć:
- Czy może łaskawa Pani zamknąć ten otwór w którym się ektoderma z endodermą łączą?

Ach, ta embriologia:
Mój ulubiony profesor na wykładzie:
- Na pewno o embriologii wiecie tyle, że wasi rodzice skutecznie seks uprawiali...

Ach, ta embriologia:
Profesor na pierwszym wykładzie:
- Pamiętajcie, że macie ze sobą takie wspaniałe pomoce naukowe na wszystkich zajęciach. Szukajcie szczegółów na sobie, a nie tylko na tych nieboszczykach.

Ach, ta embriologia:
Ćwiczenia.
Studentka:
- Gruczoły maciczne wydzielają glikogen i lipidy...
Prowadzący:
- Dobrze, ale po co? Czy to jest komponent zapachowy albo dekoracyjny?

Ach, ta embriologia:
Ćwiczenia z embriologii. Pada pytanie:
- Jaki nabłonek jest w pochwie??
Studentka wypala:
- Jednowarstwowy płaski!
Prowadzący:
- Jezus Maria, kto panią tak zjechał? Oczywiście wielowarstwowy płaski...

Egzamin z embriologii:
Pada pytanie co musi pokonać plemnik dążąc do zapłodnienia.
Studentka:
- Aby doszło do zapłodnienia plemnik musi pokonać "corona radiata", osłonkę przejrzystą i w końcu "oolemme"...
Egzaminator:
- Tak, ale jaką przeszkodę musi pokonać na samym początku?
Studentka myśli, myśli... i nic.
Studentka:
- Hm, może śluz szyjki macicy?
Egzaminator:
- Ależ proszę Pani, prezerwatywę!
Nauki pozostałe

Na wykładzie:
- Studenci zagraniczni są bardziej dociekliwi niż wy. Ostatnio pytali mnie, czy to prawda, że w czasie orgazmu zamyka się ujście gardłowe trąbki słuchowej. Niestety nie potrafiłem odpowiedzieć na to pytanie... Ale zawsze można przeprowadzić badania w tym zakresie...

Unerwienie serca:
Kto opowie o unerwieniu serca? Nie widać chętnego, wiec asystentka typuje zawsze nauczonego kolegę:
A.:
- No to może W.
W.:
- Ale jak byłem w domu na weekend, to musiałem poprawić średnią spożycia alkoholu... I akurat tego fragmentu się nie nauczyłem.
A.:
- No to może K.?
K.:
- Ja nie piłem, ale też nie umiem!

Łacina:
Prowadząca ćwiczenia zirytowana naszym brakiem zainteresowania:
- Ja nie mogę! Tam trzy kumochy, ten nadaktywny seksualnie, a tamten śpi! Nie ma już normalnych studentów!?!?

Studium wojskowe:
Wykładowca w stopniu pułkownika rzekł razu pewnego:
- Jagiełło był humanitarny jak na swoje czasy, po bitwie pod Grunwaldem kazał pochować rannych...


Wykładowca w czasie seminarium z anatomii:
- Regeneracja nerwu trwa milimetr na dobę, czyli miesiącami, a nawet latami. Tylko w ZSRR zdarzało się, że pacjenci zaraz po operacji ręki z szyciem nerwu chwytali za szklankę i pili zdrowie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 1:40, 14 Lut 2007    Temat postu:

anal pleasures Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum pokoju Rzeszów Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin